dobre jedzenie

Drepcząc dziś do pracy z tramwaju na mordorze, zauważyłem lekko pękatego brodacza (czyt. hipster) niosącego w jednej ręce prawdopodobnie MacBooka (bo hipsterzy nie uznają prawdziwych komputerów, ani indywidualności) a w drugiej jakieś małe zielono białe opakowanie z napisem Victory meal czy jakoś tam. Od razu żal mi się człowieka zrobiło. Nie dość że prawdopodobnie grubo […]