Amerykański rosół czyli chicken soup!

Gotujemy rosół
Gotujemy rosół

Rosół w Polsce za komunizmu miał nadany tytuł odświętnej zupy, żadne spotkanie rodzinne nie obyło by się bez rosołu z makaronem. Zupa była bez dodatków, klarowna, z niewielkimi oczkami tłuszczu na powierzchni, podawana z makaronem jajecznym by coś jeszcze tam pływało, doprawiana maggi i natka pietruszki. Czyli barwy biedy a nie zupa, ani się nie naje, ani ma to jakieś wartości odżywcze. Natomiast za oceanem, nasi kapitalistyczni bracia z USA utożsamiali rosół z zupą na srogie zimowe wieczory czy dla wzmocnienia w czasie choroby, kremowano rosół, robiono wersję chunky (z kawałkami) wielo mięsną, wielo warzywną. Ale sytą i bogatą, to i ja taką zrobiłem, oto co trzeba:

1.7kg kurczak, ja z mojego wyciąłem piersi bo chciałem jeszcze grillowaną pierś z kurczaka, a mięsa na reszcie wystarczy.
2 marchewki pokrojone w małą kostkę
pół selera (korzeń) pokrojony z małą kostkę
2 łodygi selera pokrojone w kostkę
1 duża cebula pokrojona w kostkę
5 ząbków czosnku zgniecionych
4 młode ziemniaczki w łupinkach pokrojone w słupki
2 kopiaste łyżki sypkiego warzywka
1 kostka rosołowa o smaku kury
1 puszka groszku zielonego (lub mrożony groszek)
5 liści laurowych
2-3 łyżeczek mąki ziemniaczanej

W dużym garnku na zupę układamy kurczaka, najlepiej w całości, itak się rozwali podczas gotowania. Wrzucamy wszystkie warzywa z wyjątkiem groszku, sypiemy warzywko i kostkę. Zalewamy wodą by było z 2 palce od krawędzi do poziomu wody. Przykrywamy i na ogień. Gdy zacznie się gotować pozwalamy na 5min gotowania następnie przykręcamy ogień tak by zupa delikatnie bulkała tak zostawiamy na ponad godzinę. Po tym to czasie, wyjmujemy kurczaka a dodajemy groszek z wodą z puszki, sprawdzamy słoność i pozwalamy dalej na małym ogniu pogotować się około 10min. W tym czasie obieramy kurczaka z mięsa.  Rozrabiamy mąkę ziemniaczaną w kubeczku z wodą wlewamy do zupy i na chwilę podkręcamy ogień by się wszystko zagęściło, trzeba non stop mieszać. Nie chcemy wodnistej i mało konkretnej cieczy, ma to być sycące! (z ang. hardy) więc mąka lekko zagęści zupę i da bardziej zwiąże składniki.

Tu podajemy na talerzu z obranymi kawałkami kurczaka, dymką i świeżą kwitnącą kolendrą (kwiaty kolendry są jadalne i bardzo aromatyczne).

Smacznego!

Rosół z kolendrą
Rosół z kolendrą

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *