Bruschetta w pracy! zdrowe śniadanie w 5min

Bruschetta w pracy
Bruschetta w pracy

Kontynuując wykorzystanie mojego domowo wypiekanego chleba, czas na bruschettę, czyli pomidory z cebulą i bazylią podawane na tostowanym pieczywie. Aby do tak prostego dania dodać level hard robię to u mnie w pracy na przekór “Panu kanapce” którego kanapki z czasem stały się ubogie i drogie.

Uratowałem gigantycznego pomidora z mieszkania rodziców którzy pojechali na wakacje i zostawili mi podlewanie kwiatków przed śmiercią pleśniową. Przyjechał do pracy ze mną wraz z średnią cebulą cukrową i 10 listkami bazylii która kwitnie mi na parapecie. Do tego 3 kromki mojego chleba pszenno-żytniego z otrębami i słonecznikiem i w małym słoiczku trochę oleju smakowego (czosnek bazylia).

Mimo narzekania niektórych w pracy mam całkiem dobre zaplecze kuchenne, jest zlew, są naczynia, sztućce i nawet deseczka do krojenia wraz z 2 dużymi nożami i ostrzałką. Ta ostatnia jest bardzo ważna bo krojenie pomidora w drobną kostkę wymaga bardzo ostrego noża inaczej zrobimy ketchup a nie sałatkę. Więc kroimy pomidora w drobną kostkę, a cebulę w jeszcze drobniejszą, oto krótki filmik dla tych co mają problemy z szatkowaniem i krojeniem:

No i kończymy z drobno szatkowaną bazylią, mieszamy w miseczce wszystkie trzy składniki doprawiamy solą i polewamy olejem. W tym czasie pokrojony w pasujące do tostera kromki chleba tostują się grzecznie w niedocenianym pracowym tosterze.  Pozostaje złożenie tego na talerzu i jazda. Opcjonalnie można pokropić tostowany chleb olejem smakowym i dopiero wtedy nakładać pomidory, bardzo dobre, pachnie i smakuje wiosną której najwyraźniej nie ma za oknem.

Smacznego.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *