Domowa salsa mexicana

Salsa mexicana
Ostra salsa wzmocniona sosem Mega Death

 

Po Hiszpańsku salsa znaczy sos, jednak na świecie za sprawą wielkiej popularności jedzenia meksykańskiego zwykle określa to warzywną sałatkę na bazie drobno siekanych pomidorów z różnymi dodatkami. Spotkałem się z różnymi wersjami tego specyfiku nawet takimi zrobionymi z owoców i kompletnie bez pomidorów. Ja staram się robić doskonalszą wersję tego co można kupić w marketach i kuchniach świata – czyli sos na bazie pomidorów z dodatkami (salsa mexicana lub salsa fresca).  Jednak zawsze co świeże to lepsze nie wspominając że niektóre twory kupione w słoiku bardziej przypominają smakiem i teksturą ketchup niż pomidorowy sos z warzywami.

Jest to bardzo uniwersalny sos, doskonały do taco, super do jedzenia samego z nachos i chipsami, wzbogaca grillowane i smażone mięso może zastąpić dressing do sałatki. Można nawet ugotować biały ryż z kostką rosołową polać to salsą i jest danie nie tylko dla wegetarian. Jak zwykle lubię robić to na ostro.

Do podstawowej salsy co trzeba (na 1.2L pojemnik):

-3 duże, słodkie pomidory pokrojone w małą kostkę (opcjonalnie można je obrać ze skórki)
-1 słodka cebula (ja zwykle używam czerwonej) pokrojona w drobną kostkę
-1 do 3 ząbki czosnku wyciśnięte przez praskę
-1 kartonik 500ml przecieru pomidorowego
-łyżka dobrego (nie spirytusowego octu) alternatywnie zalewa z marynowanych jalapeno
-szczypta soli
-garść drobno posiekanej kolendry
-1 papryczka chilli/jalapeno alternatywnie łyżka dobrego ostrego sosu chilli
-1 średnia papryka (zielona/czerwona/żółta) pokrojona w drobną kostkę

W sumie większej filozofii tu nie ma. Mieszamy wszystko powyżej w jednym pojemniku i ewentualnie doprawiamy do smaku solą/pieprzem/octem/cukrem. Dobrze by się przegryzło przez co najmniej godzinę, natomiast po 12 godz. jest naprawdę super. Może wytrzymać i tydzień w lodówce z powodu octu, soli i chilli. Kolendra jest bardzo kluczowym elementem salsy jak i integralna część kuchni meksykańskiej.

Teraz interesujące dodatki:

Salsa często jest podawana z jakimś owocem, często kupowałem w Stanach “Peach mango salsa” czyli salsa z brzoskwinią i mango, równie drobno pokrojonymi w kostkę, dodaje to smaku i słodkości do salsy.

Kukurydza – tak meksykańska jak się da, również dodaje słodyczy do salsy, może być zwykła z puszki tylko odcedzona. Jak chcemy podnieść poprzeczkę naprawdę super jest grillowana kukurydza na kolbie potem odcięta i wrzucona do salsy.

Papryka – każda papryka jest super w salsie, ostra, słodka, świeża, grillowana, marynowana. Naprawdę wzbogaca smak, to jest składnik który najczęściej dodaje to mojej. Jak mam marynowane jalapeno to nie tylko dodaje pokrojone drobno papryczki ale i dolewam z 2 łyżki ich zalewy octowej smak jest ostrzejszy i bardziej kwaskowy. Tak samo z marynowana habanero, ale po tym dodatku połowa gości przestaje jeść po trafieniu na drobno poszatkowaną habanero.

Marynowana dynia – dobra marynowana dynia nie jest zła, dodaje słodkości i kwasowości do salsy oraz wzbogaca kolor swoim pomarańczowym kolorem.

Fasola – najlepiej ta mała czarna, jednak jest tu bardziej wypełniaczem niż dodaje waloru smakowego. Nie przesadzajmy i nie dajmy białego jasia czy podobne duże fasole.

I na koniec: limonka lub cytryna, wyciśnięta i nawet lekko starta skórka doda dużo aromatu i smaku do salsy.

 

Pikantna salsa
Pikantna salsa jak z Meksyku serwowana z nachos

1 Comment


  1. Genialny przepis, szukałem tego. Dodatków do salsy jest o wiele więcej. Dodałem 2 brzoskwinie do powyższego przepisu i wyszło genialne. Z guacamole, kwaśną śmietaną pasuje super do quesalidas. 😀

    Reply

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *