Wieprzowe klopsiki w sosie chrzanowym plus pieprzne buraczki

Klopsiki w sosie chrzanowym
Klopsiki w sosie chrzanowym

Mamy tu mały twist, tradycyjne klopsiki z mięsa wieprzowego oraz tarte buraczki. Tylko klopsiki są duszone w sosie własnym bez grama tłuszczu, są to klopsiki “samo mięso” bez dodatku bułki tartej ani jakiegokolwiek innego pieczywa, bez ryżu czy co tam ludzie dają jako spulchniacz. Mięso to szynka więc samo jest też bardzo chude, przez to klopsiki są twardsze od tych co mama robiła ale intensywnie mięsne. Zmielone mięso doprawiłem sypkim warzywkiem oraz szczodrą ilością białego pieprzu.

Sos robi się oddzielnie, jego baza to soki które puszczą klopsiki podczas duszenia, oraz 5 łyżek domowego chrzanu który mój ojciec utarł na święta, jest to 100% chrzan przy którym wasabi wydaje się lekką pastą którą można podawać pacjentom cierpiącym na wrzody żołądka. Śmietana 12% (jest to jedyny tłuszcz w tej potrawie) do zabielenia i złagodzenia chrzanu. Na koniec pół szklanki wody z 1 łyżką mąki ziemniaczanej i mamy kremowy sos chrzanowy.

Buraczki(było ich 5) były gotowane przez 30min następnie tarte na tarce z dużymi oczkami. Tak zrobione są suche i mało wyraziste, 1 łyżka grubo mielonego czarnego pieprzu zdecydowanie zaostrza danie, by poradzić sobie z brakiem kremowej konsystencji zalałem buraczki kubkiem soku z buraków z wymieszanymi 3 łyżeczkami mąki ziemniaczanej i wszystko podgrzałem intensywnie mieszając. Otrzymałem długie nitki buraczka w aksamitnym buraczanym sosie, pycha, tylko dosolić do smaku i dodać cytryny dla kwaskowatości.

Jest to doskonała kombinacja. A najlepsze jest że można pomieszać sos chrzanowy na talerzu z buraczkami i otrzymamy ćwikłę na ciepło, jest to coś wybornego i super pasuje do klopsików. Zjadłem ich z 12 w ten sposób i z łakomstwa wciągnął bym jeszcze z pół tuzina ale zdrowy rozsądek postawił na swoim.

Smacznego.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *