Kaszanka po mojemu czyli bardzo bogate śniadanie

Kaszanka na bogato
Kaszanka na bogato

Wczoraj dobrze się poćwiczyło na siłowni a dziś przymusowe bieganie po cmentarzach, trzeba dużej dawki energii by nie paść i tu wchodzi stara dobra polska kaszanka. Zauważyłem że młodsze pokolenie nie bardzo lubi ten przysmak, być może że te spotykane w supermarketach są bardzo słabej jakości.  Za to ja, w czwartek podjechałem do zakładu mojej przyjaciółki – Wędliny z Dębiny – w Dębinie i obkupiłem się na wszystkie sposoby w obłędnie smaczne wędliny i kaszankę która została zrobiona tego samego dnia na miejscu. Tu jest różnica, wszystko jest świeże, nie oszczędza się na przyprawach i brak wszelkich konserwantów (no chyba że uważamy sól za konserwant). I tu moja propozycja na śniadaniową kaszankę na bogato, potrzebujemy:

  • kaszankę z Dębiny (lub innej małej rodzinnej masarni)
  • kiełbasę z Dębiny
  • 1 cebulę
  • pół ostrej papryki
  • 1 jajko
  • natka pietruszki

Podsmażamy kiełbasę na teflonowej lub ceramicznej patelni, nie dodajemy tłuszczu, tłuszcz z kiełbasy wystarczy. Gdy tłuszczyk się wytopi dodajemy kolejno cebulę i podsmażamy aż się zeszkli i dajemy ostrą paprykę (tu zastosowałem coś co przypominało dużą pepperoni i nie było specjalnie ostre, więc dodałem jednego ze swoich sosów) papryka ma się tylko podgrzać i wrzucamy obraną z flaka i pokrojoną na plastry kaszankę, proporcje kaszanki do tego co już jest na patelni powinny być 1:1, nie chcemy by kaszanka zdominowała wędzony smak kiełbasy i słodycz cebuli, ale chcemy by było wyraźnie czuć że mamy do czynienia z kaszanką a nie czymś innym. Gdy kaszanka się połączy z pozostałymi składnikami na jednolitą masę wykładamy na talerz. Ale! żadne śniadanie weekendowe nie było by kompletne bez jajek, więc na tą samą patelnię z której zeszła kaszanka wbijamy duże jajko i szybko roztrzepujemy zbierając wszystkie pozostawione drobinki, podsypujemy natką (jajko i natka pietruszki bardzo dobrze się komponuje) i wykładamy obok kaszanki.

No i jest, śniadanie mistrzów, bez zbędnego tłuszczu (tak jest tam ten z kaszanki i kiełbasy ale nie dodaliśmy innego np. oleju czy masła co by podbiło kaloryczność) mamy dużo białka, witaminy z papryki i cebuli i węglowodany z kaszy w kaszance. Oczywiście kawusia bez cukru w dużym kubku z ekspresu i teraz żadne tłumy na grobach nie są straszne.

Smacznego i powodzenia!

Śniadanie
Śniadanie

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *