Zdjęcie i sałatka była zrobiona 15min przed wyjściem z domu do pracy. Przygotowanie zajmuje 5min, jest banalnie prosta a zarazem bardzo smaczna i zdrowa.
Do wysokiego pojemniczka (ok15-20cm) wlewamy mały kubeczek jogurtu naturalnego (250ml), wyciskamy sok z połowy cytryny, dajemy sól, pieprz i cukier (ok 1/3 łyżeczki każdy lub według smaku). Drobno kroimy pół cebuli i mieszamy z jogurtem, następnie rzodkiewkę w ćwiartki i też wrzucamy, jakies 5 – 8 cm zielonego ogórka bez obierania w pół plastry na koniec kawałki pomidora.
To powinno wszystko pokryć się jogurtem. Na górę układamy umyte i porwane liście sałaty masłowej i szczelnie zamykamy pokrywkę by w drodze do pracy się nie wypało.
Do lunchu jogurt przejdzie aromatem cebuli a ogórek i pomidor puszczą trochę soku dalej wzbogacając smak. Wykładamy zwyczajnie obracając pojemnik do góry dnem nad dużym talerzem, sałata wypadnie i zostanie zalana dressingiem z resztą warzyw. Widelec w dłoń i do dzieła!
Można użyć więcej warzyw, np paprykę, cukinię, kalafior, brokuła. Dla tych którzy nie lubią smaku cebuli, można ją zastapić porem. A dla chorujących których nie obchodzą współpracownicy polecam przecisnąć przez praskę ząbek lub dwa czosnku. Dla chilliheadów jak ja sugeruję dodać jalapeno lub chilli do jogurtu.
Coś takiego można zrobić w 5 min jesli wszystkie składniki ma się w lodówce. Więc zamiast włączać drugą drzemkę na budziku a potem gonić autobus i stołować się u Pana kanapki bub jakiejś stołówce to podnieść się z łóżka, nogi za burtę i do kuchni marsz!