Pad thai z wołowiną

Pad thai z wołowiną
Pad thai z wołowiną


Pad thai to ryżowy makaron szerokości 5mm podawany z warzywami, mięsem i rozbełtanym jajkiem. Sekretem specyficznego smaku tego dania jest nietypowa mieszanka sosu ostrygowego, sosu rybnego, octu ryżowego, soku z limonki oraz pasty z tamaryndowca. Drugi sekret to dobry wok i utrzymywanie stałej bardzo wysokiej temperatury. To jest danie którego same gotowanie zajmuje 10min., natomiast przygotowanie składników trochę dłużej. A więc do dzieła, proporcje tu podane starczają na dwie porządne porcje pad thai, podzielcie lub pomnóżcie jeśli chcecie mniej czy więcej.

Co trzeba:

400g wołowiny, cienko pokrojonej w plastry, najlepiej marynowanej przez noc w sosie sojowym i odrobinie soku z limonki

Sos:

50ml sosu ostrygowego
50ml sosu rybnego
50ml soku z limonki
50ml octu ryżowego
100ml pasty z tamaryndowca
3 łyżeczki cukru

Wszystko wymieszać w jednej butelce czy słoiku i trzymać w gotowości.

130g makaronu ryżowego 5mm jest na tyle popularny że można go dostać nawet w żabce. Tu użyty jest żółty nie biały dlatego że ma dodatek z kurkumy (marka House of Asia) nie wpływa to na smak.

Warzywa, warzywa są opcjonalne widziałem przepisy gdzie jedynym warzywem były kiełki fasoli mung i szczypior podane na już gotowym makaronie z mięsem, widziałem bogatsze wersje. Tu mamy:

150g brokuła
150g marchewki
100g żółtej papryki
300g cebuli cukrowej
1 papryczka chilli
5 ząbków czosnku
Szczypiorek

Składniki na pad thai
Składniki na pad thai


Makaron trzeba zalać wrzątkiem i potrzymać 8 min. aż zmięknie. Wykorzystałem to i razem z makaronem zalałem porozdzielane różyczki brokuła by się blanszował. Makaron wchodzi do woka jako przed ostatni, brokuł potrzebuje krótkiej obróbki termicznej zanim będzie gotowy w ten sposób będzie miękki ale nie rozpadający jak w zupie.

Do rozgrzanego woka na wysokim ogniu(czy max. ustawieniu kuchenki indukcyjnej) wlewamy z 10 -12g oleju rzepakowego i wyciskamy czosnek przez praskę, gdy czosnek zacznie się smażyć wrzucamy cebulę smażymy 1 minutę i dodajemy cienko pokrojone mięso, najlepiej w temperaturze pokojowej. W niektórych restauracjach używa się takiego triku gdzie mięso zanurza się we wrzątku na 30 sek. a potem dopiero przerzuca na woka.

Częstą praktyką jest wbicie jednego lub dwa jajka na rozgrzany olej zanim wrzuci się cokolwiek innego i wpierw zrobienia takiej szybkiej jajecznicy. Kawałki jajka są wtedy obecne w całym daniu i dodają dodatkowej słodyczy. Tu zapomniałem o jajku i dodałem je gdy warzywa były już w woku, te białe drobinki które widzicie na zdjęciach to jest jajko które kompletnie zdezintegrowało się w warzywach, dlatego daje się je pierwsze.

Mięso smażymy kolejne 3 – 4 min. i dorzucamy resztę warzyw z wyjątkiem szczypioru. Warzywa powinny być cienko pokrojone by szybko zmięknąć. Smażymy podrzucając wszystko w woku kolejne 3 – 4 min. i wrzucamy odcedzony makaron z blanszowanymi brokułami. Jeśli zaczniecie teraz mieszać to łyżką lub łopatką porwiecie długie wstążki makaronu i będzie nadal smacznie ale efekt wizualny zepsuty więc uczymy się wszystko w woku podrzucać i używać szerokiej łopatki tylko by zbierać składniki ze ścianek woka i przesuwać je ku środkowi. Jak makaron złapie temperaturę zalewamy wszystko wcześniej przygotowanym sosem. Teraz to kwestia 30 sekund, kilka podrzuceń by wszystko się oblepiło sosem i warzywa z makaronem i mięsem równo rozłożyło.

Podajemy najlepiej w głębszym talerzu, posypujemy kruszonym orzeszkami ziemnymi, szczypiorem i kolendrą (której tu nie ma bo zwiędła). Można dać kilka ćwiartek limonki by jeszcze pokropić danie świeżym sokiem.

Pad thai z wołowiną
Pad thai z wołowiną

Uwagi:

  • w wielu sklepach z Azjatycką żywnością można kupić gotowy sos do pad thai, jest ich wiele gatunków i różnie smakują, podana tu wersja jest efektem oglądania wielu filmów o Tajlandzkim street food, i podglądaniu jak na prawdę się to robi, ale nie ma jednej sztywnej receptury.
  • cienko krojoną wołowinę można zrobić w stylu koreańskiego bulgogi gdzie kawał dobrej wołowiny lekko mrozi się, gdy robi się sztywne, ostrym nożem kroi się plastry nie grubsze niż 2-3mm, potem marynuje się w mieszance sosu sojowego, tartego jabłka, tartego imbiru i czosnku wyciśniętego przez praskę. Takie mięso może przebywać w lodówce nawet tydzień i nic mu nie będzie.
  • Mimo że jest nagonka na glutaminian sodu, to w Azji używa się go jak soli, w sklepach z Azjatycką żywnością można kupić uniwersalna mieszankę którą stosuje się praktycznie do wszystkiego i zawiera sól, cukier, czarny pieprz, czosnek granulowany i glutaminian sodu
  • Wegetarianie mogą używać tofu zamiast mięsa
  • Często podaje się pad thai z krewetkami i tofu lub tofu i różnymi rodzajami mięsa za to z mniejszą ilością warzyw
  • Olej sezamowy jest czasem używany pod koniec gotowania dodaje orzechowego zapachu

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *