Ostra kuchnia jest najlepsza! Ostatnio w drogich delikatesach obok mojej pracy znalazłem kosz pełny papryczek habanero. Pokusa była za duża i kupiłem sześć celem ugotowania czegoś ostrego, ma być tak ostre że ma palić 3 razy, może nawet palić twoją dziewczynę jeśli nie używacie gumek! Proste dania są najlepsze więc mamy tu potrawkę z udźca z indyka, ciemne mięso jest dla mnie smaczniejsze niż białe i wychodzi niecałe 15zł za kg czystego indyczego mięsa… wygrywam podwójnie! Potrawka miała być z wszystkich 6 habanero ale zacząłem mieć wątpliwości czy ktokolwiek oprócz mnie będzie w stanie ją zjeść (takie to nie samolubno-altruistyczne myślenie, aż niedobrze się robi), więc dałem tylko cztery.
Co trzeba?
- 2kg udźca indyka, bez skóry i kości, pokrojone w kawałki wielkości kciuka
- 4 czerwone habanero
- 2 duże słodkie czerwone papryki
- 2 pietruszki
- 2 duże żółte cebule
- kartonik 0.5L przecieru pomidorowego
- 1 łyżka suchego warzywka/doprawki
Marynata do indyka:
- 4 łyżki stołowe sosu sojowego
- 3 łyżki przyprawy pięć smaków
- 2 łyżeczki pieprzu syczuańskiego (jak nie macie to zwykły i czerwony razem plus trochę skórki z cytryny)
Indyka marynujemy w sosie sojowym i przyprawach przez 24godz by dokładnie przeszedł aromatami.
Paprykę, cebulę i pietruszkę siekamy w drobne kawałki, habanero na drobniutką kosteczkę. Mieszamy zamarynowane mięso z warzywami, polewając je przecierem pomidorowym, doprawiamy warzywkiem. Wszystko przekładamy do szybkowaru i gotujemy 70min. W połowie gotowania kuchnia już była pełna zapachu habanero, ma on charakterystyczny, intensywnie paprykowy zapach z nutą słodyczy i takim wręcz “tępym” zakończeniem które ma cię przestrzec że to nie jest łagodna papryka, za to brakuje my tej świeżej, kwaskowej nuty która towarzyszy słodkiej papryce. Po ugotowaniu, i zdjęciu pokrywki z szybkowara zapach był jeszcze intensywniejszy, aż ślinotoku dostałem, niestety papryczki habanero w Polsce, jak wszystko inne co ma być ostre, były tylko pikantne 🙁 więc mam gar pikantnej potrawki o intensywnym aromacie habanero dobre i to, ale byłem zawiedziony jak za każdym razem gdy kupuje np. ketchup “super ostry”, “ognisty”, “z piekła rodem” aha w przedszkolu można by go podawać, Nie mniej jednak jestem zadowolony z smacznego lunch który mam na kolejne 3 dni.
Podawać z ryżem lub kaszą gryczaną, dekorować kolendrą.
Smacznego!